Mam nadzieję, że długo nie muszę czekać, aż TAMTO skończysz. Jak nie... to ci nogi z tyłka pourywam!
Gdzie jest notka, pewnie się zastanawiacie. Otóż mam ją w głowie. Jak szybko się pojawi, to zależy od moich chęci i... weny do pisania. *ta, Avyam jest leniwa*
Zamiast komputerowego ryska macie tutaj Avyam w tradycyjnej wersji oraz w młodzieńczym wieku. I tak lepiej wygląda w realu, ale niestety nie mam skanera i musiałam się zadowolić aparatem komórkowym. Dobra, kończę swój ,,wywód", zanim palnę coś głupiego. *Avymci odbija nieco*
Oto on:
Ouo... Nie zauważyłam, że obrazek wychodzi poza wyznaczone pole... Poprawię to jutro lub w weekend. Słowo honoru! *salut*
OdpowiedzUsuńRysek bardzo ładny, ale słownictwo co do mnie ot byś mogła poprawić ;P Nie lubię jak ktoś mi grozi, a to co napisałaś raczej śmieszy :D
OdpowiedzUsuńJa też mam sporo obowiązków i juz nawet z wątkami na blogu sie nie wyrabiam, ale miło mi ze jestem w tytule XDD
*miała jeden z ataków głupawki*
Usuń*miała wtedy jeden z ataków głupawki*
Usuń