IMIĘ: Nera - (Nero- czarny po włosku)
PRZYDOMEK (po mistrzu wody za zdany test) : Cristallo di Neve -'Kryształ śniegu" po włosku.
WIEK: 2 lata
DATA URODZENIA: 25 listopad
PŁEĆ: Wilczyca
RASA: 100% wilk
PARTNER: Nie ma.Może kiedyś znajdzie się ktoś, komu będzie mogła bezgranicznie zaufać.
POTOMSTWO: Brak.
MOC:woda.Ma też drugą, jednak jest ona uśpiona w niej bardzo głęboko, nie wie czy kiedykolwiek uda się jej ją obudzić.
STANOWISKO:Czujka dzienna,artystka i szpieg.
CHARAKTER: Często potrzebuje czasu, by móc komuś zaufać. Gdy jest zamyślona, wygląda na smutną (tak jakby ją coś trapiło) ,dlatego można czasem pomyśleć,że jest 'tajemnicza" .To nie znaczy, że nigdy się nie uśmiecha! Jeśli coś ją naprawdę rozbawi, śmieje się nieustanie, aż brak jej tchu.Jest lojalna i przyjaźnie nastawiona do osób, które akceptują ja taką jaka jest.
WYGLĄD: Ma czarno-szare miękkie, gładkie futro i ogon. Spiczaste uszy ,dzięki którym potrafi usłyszeć każdy szmer i bandaże na przednich łapach. Tajemnicze symbole na sierści i niebiesko-kryształowe spojrzenie nadaje jej uroku i elegancji.
LUBI: Nocne spacery, wyć do księżyca, świeże powietrze po burzy, nurkować, używać swojej mocy chociażby do celów artystycznych...
NIE LUBI: Natrętnych,ciekawskich wilków, kłótni (które i tak do niczego nie prowadzą) ,walki pomiędzy członkami watahy i wywyższania się.
EKWIPUNEK: jak na razie nic...
HISTORIA: Jej matką była Leyla, a ojcem Dark. Kiedyś byli członkami Watahy Życia, jednak wataha rozpadła się.Gdy Nera przyszła na świat, matka dużo jej opowiadała o owej watasze i jej przygodach. Mówiła o tym, ze Alpha o imieniu Venus założyła nowe stado Stipant Veritatis.Jednak nie znała jej położenia. Gdy wszyscy rozeszli się w cztery strony świata, postanowiła żyć z Darkiem w jej rodzinnej Watasze Natury.Tam własnie narodziła się Nera i tam się wychowała.Magii wody uczyła ją matka oraz jej mistrz Niebieski Tygrys. Gdy młoda wilczyca podrosła- miała już prawie rok nastała wojna. Wataha Czarnego Wiatru, do której niegdyś należał jej ojciec, poprzysięgła dawno temu zemstę i po latach zamierzała ją wypełnić.Na jej czele była Alpha ognia. To ona najbardziej pragnęła wojny.Dlaczego? Kiedyś owinęła sobie wokół pazura Darka, lecz gdy ocknął się z rzuconego przez nią uroku, powrócił do Leyli, którą naprawdę kochał.Alpha nie mogła tego wytrzymać więc wypowiedziała wojnę.Zginęło mnóstwo wilków.W tym też rodzice Nery, jednak przed śmiercią Leyla powiedziała swojej córce,by natychmiast udała się do Niebieskiego tygrysa oraz odnalazła SV.Tam będzie bezpieczna.Nera nie chciała zostawić matki i ojca lecz wiedziała, że to nic nie da.Na szczęście udało jej się dotrzeć na miejsce.Blue (tygrys) nauczył ją wszystkiego co umiał.Była u niego ok 5 miesięcy.Gdy już nie miał niczego więcej do jej nauczenia i gdy nastał czas, powiedział by znalazła watahę SV.Pomógł jej w pierwszej części wędrówki, lecz dalej musiała iść sama.Nera nigdy nie zapomniała o swoich rodzicach.Dokładnie pamiętała ich wygląd, a to dzięki temu, że śnili jej się co jakiś czas.Razem biegali po łące i byli szczęśliwi,więc zawsze czuła, że są obok niej.Spierają ją.Podczas wędrówki znalazła Watahę Opuszczonych, jednak ta wkrótce też się rozpadła i musiała szukać dalej.Była tam ok.2 miesięcy. Po trzech miesiącach podróży zobaczyła rzekę.Była bardzo zmęczona i spragniona, więc podeszła się napić.W ostatniej chiwli jakiś szmer biegnącego wilka odbił się w jej uszach.spojrzała w owym kierunku.Nagle coś ją przygniotło do ziemi.Nie miała siły by się bronić,zatem padła na puszysty śnieg...
***
Witam wszystkich!Może niektórzy domyślają się kim jestem?Znano mnie jako Leylę lub Nerę.
A historia...hm...kilka powieści połączonych w jedno.Trochę dodano, trochę ujęto i tak powstała.
Wataha życia i wataha opuszczonych istniała.Jedną z nich znacie na pewno.W moich opowieściach w Watasze życia była też wymyślona Wataha Natury i Czarnego wiatru.Istniał też Dark, który był również moim wymysłem,tak jak i Alpha ognia.
Przyznam się,że nigdy nie pomyślałam ,że znajdę się w nowej odsłonie tamtej watahy.
A więc...witajcie ponownie! ;)
Leyla!! *wilczyca pobiegła w jej stronę, po czym przytuliła ją najmocniej jak mogła* Czeeść! Kopę lat Cię nie widziałam. Jeju, ale fajnie, że dołączyłaś! Aż cała w skowronkach jestem! Rany, nie mogę w to uwierzyć...
OdpowiedzUsuńTęskniłam i to strasznie. O tak, Ty i Starrk byliście potęgą WŻ (oczywiście Venus też, bo to dzięki niej owe stado powasało). Nie no, ale super! Wiem, wiem, teraz jesteś jako Nera, ale nie wiem, czy się odzwyczaję. Czuję, że coś się szykuję. Coś teraz sądzę, że na SV będą notki lecieć jak szalone. No więc co jeszcze... Witam serdecznie w watasze! ;)
XD dzieki za te mile i czułę powitanie! wiem ja tez nie wyobrazalam sobie ze tu dołącze...moze rzeczywiście przyciągne tez pisarzy ;) albo nowe wilki...no jeszcze zobaczymy. ;) Gdy weszłam na tego bloga to nagle zatęsknilam za pisaniem pod postacia wilka i jakos tak wyszlo ze jestem tutaj i tez sie cieszę.Dziekuje ze uwazasz mnie za potęge WZ to bardzo mile z twojej strony.Zawsze mozesz nazywac mnie Leyla...w koncu jestem jej córką ;)
OdpowiedzUsuńWitaj * powiedziałam podchodząc do nowej. * Jestem Saphira.. Ale możesz mówić mi po prostu Saph. Mam nadzieje, że będziesz dobrze tu się czuła. * uśmiechnęła się miło, lecz trochę nieśmiało. *
OdpowiedzUsuńdziękuję *odpowiedziałam* Sądzę, ze z takim towarzystwem będzie mi dobrze * rzekłam już trochę pewniej*
UsuńSorki ze dopiero teraz ,ale wczesniej nie zauwazylam ;P Dzięki zap owitanie