-,,Kim ona jest? Czego ode mnie chce? Gdzie mnie prowadzi?,,-różne pytania błądziły jej po głowie,ale jednak odważyła się iść za nowo poznaną.W sumie wyglądała bardzo podobnie do niej samej.Tylko oczy były inne.Jej niebieskie,a nowo zapoznanej jedno białe, a drugie złote.Szły powoli.Złotooka wysuwała się bardziej na przód,lecz Nera trzymała się bardziej na uboczu, próbując nie stracić równowagi pod łapami.Nagle dotarły na polanę.Gdzieniegdzie przez stopniały śnieg przedzierały się pierwsze kwiaty.W końcu ujrzała jaskinię.Jej oku nie umknęły też wilki, przyglądające się z daleka dwóm przybyszom.Nera nie miała ochotę na nowe znajomości.Nie wiedziała też czy może im zaufać.
-No chodź!-pognała ją złotooka, która widocznie zauważyła iż nowa się wyraźnie ociąga.
-Kto to jest?...Kim jest ta czarna?...-ledwie słyszalne szepty wilków odbijały się w jej uszach jak echo.
-Nie bój się i chodź za mną.-powiedziała przywódczyni ignorując inne wilki. Podążyły do jaskini.Nera na chwilę przystanęła przed wejściem.Duża, czarna wilczyca spojrzała na nią i kiwnęła porozumiewawczo łbem w stronę jaskini.Niebieskooka przytaknęła niepewnie i powoli weszła do środka.Jaskinia miała zawiłe korytarze.Nagle ujrzała jakiś mały tunel starannie zakryty zaroślami.Przywódczyni odgarnęła je łapą i kazała jej wejść do środka.Niebieskooka nie miała innego wyjścia więc posłusznie weszła do ciemnego zakamarka.
Było ciemno jak w bez gwiaździstą noc.Złotooka machnęła łapą i nagle przy samym suficie zapaliło się kilka pochodni.Nera ujrzała niespodziewanie przed sobą wielki stalaktyt wyrastający z sufitu. Jeszcze trochę i by walnęła w niego głową.Po chwili w końcu się odważyła i zadała jej pytanie:
-Czego ode mnie chcesz?-spojrzała w jej oczy niepewnie
-Prawdy...-odrzekła
-Jakiej prawdy?!...
Fajna notka. Czekam na więcej. Ciekawe, co dalej. Najwyżej mogę się domyślać.
OdpowiedzUsuńWidzisz? Ledwo co dołączyłaś, a już pojawiły się nowe notki. :)
hehe rzeczywiscie!jestem jak magnem na wene i nowe notki ;) ;P
OdpowiedzUsuńmagnez* sorka XD
Usuń