Więc na blogu w praktyce nic poważniejszego się nie dzieje, wobec tego proszę państwa, zdecydowałam zorganizować coś w rodzaju eventu. Konkretniej: inwazja. Czyja inwazja? Ano innej watahy. Żeby nie było nudno, mają przewagę zbrojną i liczebną, i odpuścić nie chcą. Pomysł rozwinie się (mam nadzieję) w notkach, teraz tylko pytanie, czy wam to pasuje? Osobiście czekam również na wasze sugestie, piszcie, ocenijcie, marudźcie i tnijcie się piłami łańcuchowymi *Eghm*.
Myślę, że to dobry pomysł. W naszych notkach panuje lekki chaos, więc taki wspólny temat jest
OdpowiedzUsuńświetnym rozwiązaniem.
Rosita/Vitani
Też sądzę, że to dobry pomysł. Przed chwilą wpadł mi pomysł do tego eventu, a mianowicie...Sunev. *na jej pysku pojawił się tajemiczy uśmiech, zaciera łapy* Co Ty na to? Niech to będzie niespodzianka (czyt. niespodziewany zwrot akcji). Jak mi przyjdzie jeszcze coś do głowy, to napiszę.
OdpowiedzUsuńO tym skubańcu ty :D Dawaj mi tutaj Sunev, bo jak nie to w pyszczako xd
UsuńJak powiedziałam, tak się stało. Następny argument. Może kto jest chętny? Chodzi mi o to, by te osoby, które chcą, by to poinformowali. Żeby nie było tak, że cały czas, że tylko 1 os. pisze, mimo że chętnych było więcej. Może nie wiem, kolejność? Albo Ty Venus wyznaczysz kolejną osobę, albo, kto chce, ten pisze, lub nie wiem, jak chcecie.
OdpowiedzUsuńSzatański pomysł Venus. I najlepsze ostatnie słowa... Przypomniało mi się jak było poprzednia walka... Pamiętasz te kory? Co jeszcze Starrk był. I to nie ta wataha...
OdpowiedzUsuńTo były czasy!... Tęsknie za nimi. Tak... Starrk zawsze coś wymyślił, a ja nie wiedziałam, skąd tą wenę bierze. Szkoda, że nie ma tu go z nami... No cóż, trzeba żyć dalej.
OdpowiedzUsuńDo Venus: To kiedy planujesz zacząć atak srogiej watahy? To Ty zaczniesz, czy jeszcze napiszesz jakieś dodatkowe informacje? Jak to będzie?
Super pomysł. Bardzo chętnie się dołącze.
OdpowiedzUsuń