Alternatywny tekst

12 maj 2014

And I state, my heart has been well-trained.

 

Morgana

| Wizualnie 5 lat | 18.11 | Wadera | Wilk Krwi |
| Upadły |Egzorcysta Smok | Stróż dzienny |
| Córka Ezekiela | Wychowanka Samaela |

| Odważna | Zaborcza | Hipokrytka | Ceniąca wolność | Godna | Ciekawska | Dyskutująca | Zacięta |
| Wojownicza | Uważna | Ambitna | Czujna | Zdecydowana | Ostrożna | Wrażliwa | Dostosowująca się
| Zmienna | Zazdrosna | Lojalna | Szczera | Bezczelna | Cierpliwa | Intuicyjna | Sprytna |
| Perfekcjonistka | Śmiała | Wytrwała | Marzycielka | Taktowna | Roztropna | Niezależna | Skryta |


Charakter 
Nigdy nie obawia się tego co może ją spotkać, najważniejsze dla niej jest dążenie do każdego swojego celu. Wyróżnia się swą siłą charakteru i nieprzeciętnymi zdolnościami pokonywania porażek oraz własnych słabości. Nie jest jakoś szczególnie tolerancyjna, stara się jednak nie pokazywać jak bardzo gardzi osobami słabymi i nieodpornymi psychicznie. Ma wiele wzgardy dla innych, zwłaszcza jeśli nie prezentują oni cech , jakie ona uważa za godne pochwały. W pewnym stopniu można nazwać ją hipokrytką. Nie lubi komuś się podporządkowywać. Wśród innych wyróżnia się ogromną chęcią zachowania pełnej wolności. Ma wielkie poczucie godności i zawsze wydaje jej się, że każde ograniczenie jej wolności jest na nią zamachem, a na to pozwolić nie może. Posiada dobre zdolności polemiczne, potrafi ciekawie i barwnie opowiadać, a także doskonale dyskutować i dowodzić swoich racji. W każdej sytuacji stara się zachować spokój i opanowanie, chociaż rzadko jej to wychodzi. Chętnie angażuje się w mniej lub bardziej zacięte konflikty i walki, ponieważ jest nastawiona dość wojowniczo przez co nie waha się bronić swojego interesu. Jest dość skryta, mało kto wie o niej coś więcej. Nie cofa się przed niczym byle osiągnąć swój cel i nie zawraca sobie głowy zbędnymi w jego mniemaniu sentymentami. Bardzo zależy jej na spełnianiu się na wielu ‘polach’, przejawia rozmaite zdolności i ma wszechstronne zainteresowania, nie marnuje swoich talentów, a raczej cały czas stara się je rozwijać. Zazwyczaj zajmuje się kilkoma rzeczami na raz, przez co wykazuje się pracowitością. Jest inteligentna i bystra, łatwo znajduje wyjście, nawet z najbardziej zagmatwanej sytuacji. Cechuje się czujnością w swoich interesach, bardzo zazdrośnie ich strzeże. Nigdy się nie waha, lecz od razu dokonuje wyboru. Poza tym jest wrażliwa, co objawia głównie w swojej mocno rozwiniętej intuicji oraz sumieniu. Jeśli nawet osiągnie swój cel do którego dążyła, nie staje się nieostrożna, świetnie wie, że dobra ‘karta’ może się od niej szybko odwrócić, w końcu Fortuna jest kapryśna i potrafiłaby znienacka przestać jej sprzyjać. Stara się dostosować jak najlepiej do każdej sytuacji. Zazwyczaj nawiązuje kontakty z innymi osobami bardzo szybko i rzadko się zdarza, by z kimś nie potrafiła odnaleźć wspólnego języka. Nie potrafi zrozumieć, że nie tylko ona jest ambitna i zazdrosna o władzę, przez co niektóre osoby mogą żywić do niej antypatię. Jeśli jej na kimś bardzo zależy jest gotowa naprawdę na wszystko.




Historia

 „Zrodzona po to żeby towarzyszyć.
Rasowa dzięki anielskiej krwi.
Nazwana dzięki morzu.
Skrzydlata dzięki duszy z powietrza."

Jak ogólnie wiadomo anioły, które sprzeciwiły się Bogu zostały strącone z nieba, stały się Upadłymi i rozpierzchły się po całej Ziemi. Jeden z Upadłych o imieniu Ezekiel (hebr. „moc boża” ) postanowił stworzyć sobie towarzysza. Przy pomocy resztek anielskiej magii utworzył szczenięce ciało z gliny, tak samo jak Bóg uczynił tworząc człowieka, i tchnął w nie życie tworząc duszę z powietrza i piany morskiej. Wszystko przypieczętował swoją krwią.


Mały wilczek pierwszy raz poruszył się i spojrzał na swojego stworzyciela, który stał tuż obok. Upadły uśmiechnął się pod nosem obserwując swoje dzieło.
-Nazwę cię Morgana... – mruknął w końcu cicho. – …Zrodzona z morza. – wziął na ręce młodą wilczycę i zauważył, że ma skrzydła - Anielska krew... - mruknął jeszcze cicho zadowolony.

Zeke wychowywał ją na początku jej istnienia, jako anioł potrafił posługiwać się każdym językiem, łącznie z tym zwierzęcym. Później nauczył ją aeromacji, czyli przepowiadania przyszłości przy pomocy pogody. Jednak w końcu Ezekiel stracił życie, zabił go jeden z Upadłych, Wódz Serafinów. Miał na imię Samael, był on kiedyś ulubionym aniołem Boga, a teraz nazywano go „Aniołem Śmierci”, „Duchem Zniszczenia”, „Trucizną Boga”, „Aniołem Apokalipsy”, „Aniołem Chaosu”, „Aniołem Ciemności”, „Aniołem Pychy”, „Aniołem Zła”, „Ślepym Bogiem” i „Jadem Boga”. Przywłaszczył sobie Morgane i zmienił jej podejście do życia. Wadera całkowicie odstąpiła od nauk Ezekiela. Idee Samaela wniknęły w serce wilczycy niczym jad. Od tamtej pory stała się wysłannikiem Serafina, służyła mu i starała się wykonywać swoją pracę jak najlepiej. Nauczyła się władać ciemnością, nauczyła się przemieszczać cieniem, nauczyła się zmieniać w człowieka. 

"Psy wyją, gdy Samael,
anioł śmierci tchnący lodem, 
mknie przez miasto cichym lotem"

Później umarła. Jej śmierć była wolna i bolesna. Czekała z utęsknieniem na śmierć i kiedy w końcu nadeszła odetchnęła z ulgą. Zapadła się w ciemność. Jakie też było jej zdziwienie, gdy nagle po prostu otworzyła oczy i zaciągnęła się znów powietrzem. Nie miała pojęcia co się stało, do tej pory nie wie jak zmartwychwstała. Zdawało jej się, że straciła życie na kilka chwil, jednak okazało się, że na dużo, dużo więcej. Była martwa przez parę setek lat. Od tamtej pory błąka się po ziemi już 5 lat. Nie udało jej się do tej pory zobaczyć znów Samaela, ani innej anielskiej istoty. Wędruje po świecie, żyjąc jak zwyczajny wilk. Uważa to wszystko za jakiegoś stopnia "wakacje". W tym czasie przytrafiło jej się kilka "większych" przygód, jak na przykład wpadnięcie na Islee.


Moce 
ʌeromacja - potrafi przepowiadać bliską przyszłość na podstawie pogody. Najczęściej z błyskawic, grzmotów, kształtu chmur oraz kierunku i siły wiatru. Jest to jedna z najstarszych metod wróżenia, stosowana była już w starożytności przez babilońskich kapłanów. Według legend ludzi nauczył tego Ezekiel.
Krew -umie panować nad krwią, co jest dość niebezpieczną magią. Jeśli by się postarała mogłaby pozbawić kogoś życia poprzez całkowite wysuszenie go z niej. Oczywiście jednak silna magia wymaga dużo energii, używa więc jej tylko w ostateczności lub tylko na kilka sekund.
Przemiana - można zobaczyć ją często w 3 formach. Pierwsza jest jej naturalną formą - ze skrzydłami. Druga jest ułatwieniem do poruszania się po ziemi - bez skrzydeł. Trzecią jest przemiana w człowieka, by móc wmieszać się w 'tłum' i w razie czego zamieszkać między ludźmi.


 Wyglad


Idealnie stworzona, dobrze zbudowana, smukła, średniej wielkości. Jej wysokość w kłębie wynosi 77 cm, waży natomiast 35 kg.  Posiada grube futro w kolorze granatu, które w odpowiednim świetle wydaje się wręcz ciemno szare. Na brzuchu, skrzydłach, przednich łapach, dookoła oczu i grzbiecie ma białe łaty. Jej sierść jest niebywale miękka w dotyku. Ma dość duże uszy, które są wyczulone nawet na najcichszy dźwięk, rzadko kiedy więc można ją zaskoczyć.  Ślepia wilczycy są szaroniebieskie, niczym chmury burzowe. Gdy rozłoży skrzydła mają rozpiętość razem niecałych 2 metrów, składają się jak u ptaków z piór. 

W ludzkiej przemianie jest tak samo średniej wielkości, ma 167 cm wzrostu. Osobom, które jej się przyglądają może się wydawać, że tak na oko ma około 18 lat. Posiada krótkie, białe włosy, które często sterczą we wszystkie możliwe strony. Jej cera jest mlecznobiała. Oczy ma tak samo niebieskoszare jak jako wilk, jednak kiedy używa swoich mocy często zmieniają kolor na fioletowy.



--------------------------------------------------------------------------------------
Jestem chętna na wątki i powiązania. 
Karta będzie jeszcze pewnie wiele razy edytowana.
Jeśli ktoś chce się ze mną skontaktować, to najlepiej to zrobić pod KP lub na chatcie.

3 komentarze:

  1. - Witam kolejną duszę w Stipant Veritatis - mruknęła samce nad uchem. Ten "typ" witania się z nim zaczynał ją bawić, a także być rozpoznawalny. Wisiała w powietrzu, jak zawsze, delikatnie opadając, i z wolna się unosząc. W końcu wylądowała przed jej łapami, po czym ukłoniła się, uginając prawą łapę. Nie patrząc na nią uśmiechnęła się.
    - Widzę ma panienka piękne skrzydła. Może kiedyś zabiorę pannę na mały, podniebny wyścig - wymruczała miękko, unosząc nieco łeb, wlepiając w nią przeraźliwe błękitne ślepia, w dodatku puste.

    Yulthi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Geez, Shae. * ból dwóch podobnych postaci*

      Usuń
  2. - A, i owszem. - Odparła szybko. Przyciągnęła do siebie łapą ogon, siadając naprzeciw. Postawiła uszy, jednak mając je oklapnięte nie robiło to różnicy. - Na imię mi Shae - przedstawiła się, skinąwszy głową. Wolała na początek nie zdradzać swej "odmiennej" płci. - Niekiedy możesz mnie spotkać rozmawiającą ze sobą. Nie zdziw się tylko. Pewna istota, która jest związana z mą duszą bardzo często odzywa się w mało odpowiednim momencie. - Westchnęła, mrucząc z obojętnością w głosie. Wolała uprzedzić, niżli potem miałaby patrzeć na nią jak na wariatkę.

    Shae.

    OdpowiedzUsuń

Szablon wykonany przez Jill