" Stand my ground, I won't give in
No more denying, I got to face it ! "
No more denying, I got to face it ! "
Dark Roses Garden... Ogromna łąka rozciągająca się na terenie Stipant Veritatis. Nikt oprócz niej nie wiedział jak tam dojść.. Chyba, że sama mu drogę tam pokazała. Czarne, czerwone i białe róże były wszędzie. Rosną tak gęsto jak trawa.. Której tu nie ma. Sa tu tylko róże. Często wiatr unosi wokół płatki kwiatów nadając temu miejscu na prawdę magiczną aure.
*
* *
Bardzo długo rozmawiałam z Nerą. Była bardzo przyjazną i spokojną wilczycą. Polubiłam ją.
- Jeszcze raz dziękuje Ci za ratunek, Nero. - powiedziałam z delikatnym i nieśmiałym uśmiechem.
Nigdy nie spodziewałabym się, że ktokolwiek pomógłby mi.. Zawsze musiałam radzić sobie sama.. A teraz ? Jestem szczęśliwa.
- Drobiazg. - odparła Nera. - A i jeszcze. Venus chciała z Tobą porozmawiać.. A raczej obiecała, że zwoła zebranie o treści szpiega, który Cię zaatakował.
A raczej ja zaatakowałam szpiega.
- Oczywiście. - odparłam cicho.
Tak jak Nera powiedziała, tak też się stało. Venus zwołała stado..
- Wszyscy są? - spytała alpha.
- Tak. - odparła Fire. - Wszyscy.
- Dobrze. Saphiro powiedz nam proszę co wiesz o tajemniczym szpiegu, który Cię zaatakował.
Siedziałam z boku tak by wszyscy mnie widzieli.
- Szpieg był na sto procent z Watahy sąsiedniej Stipant Sverae. Najprawdopodobniej szpiegował nas od dłuższego czasu. - mruknęłam. - Sądze, że szykuje się wojna. Od dłuższego czasu pałętając się po naszych terenach wyczuwałam nieznajome wonie wilków, ale nie wyglądało to jak zagrożenie. Dopiero, kiedy tajemniczy nieznajomy został przeze mnie odkryty, wyczułam nadchodzące niebezpieczeństwo.
Wtedy odezwała się Terra.
- Saphira ma rację. Za kilka dni rozpocznie się dość okrutny czas...
Czas...? Czas... czego...? Znieruchomiałam...
- Jaki czas ? - spytałam z przerażeniem.
- Krwawy okres.. Czas krwawego księżyca.
NIE ! O nie... Nie, nie, nie ! Nie, tylko nie to ! Na moim psyku wypisane było takie przerażenie jak nigdy..
- K... Kiedy ? - spytałam.
Wszyscy widzieli mój strach.. Przez co ich też to widocznie przestraszyło.
- Za trzy dni.
TRZY DNI ?! Sapnęłam zdenerwowana.
- Stipant Sverae mogą to wykorzystać - powiedziałam nerwowo.
- Musimy przygotować się na nadchodzące niebezpieczeństwo - powiedziała Venus.
Przez godzinę jeszcze trwała narada.. Nie mogłam tam wysiedzieć.. Kiedy się skończyła podeszła do mnie Terra i Vitani.
- Coś się stało Saph ? Wyglądasz na nieźle przestraszoną. - stwierdziła Terra.
- Nie.. Nic się nie stało.. - powiedziałam. - Idę.. Musze.. Em..
Bez ostrzeżenia poderwałam się z miejsca i zniknęłam w lesie.
- Saph ! - krzyknęła za mną Vitani.
Gnałam przez las, a w oczach miałam łzy. Nande ?* Nande... ?! Dlaczego.. teraz ? Biegłam bardzo długo skomląc głośno..
Dotarłam na moje ulubione miejsce... Dark Roses Garden. Upadłam prosto w róże.. Po prostu się rozpłakałam. Nienawidziłam czasu Krwawego księżyca... To był najgorszy czas w całym moim życiu.. Wtedy Scythe przejmowała nade mną całkowitą konrtolę..
Błysk nienawiści w krwistoczerwonych oczach bestii i zgrzyt szablozębnych kłów rozdzierających ciało ofiary.. Wszędzie wokół słychać było ryki i jęki.. Bestia atakowała bez żadnego zachamowania.. Liczyło się tylko to.. By zabił bezbronnego wilka..
Zaskomliłam głośno..
- Nienawidzę.. Nienawidzę Cię.. Scythe.. - wyszeptała dławiąc się łzami. - Nienawidzę..
Ułożyła pysk na łapach i usnęłam..
______________________________________________________
Niespodzianki, niespodziankami, ale notki normalne muszą być xD
Walnęłam wam tu takie cuś.. Cuś, cuś :D Możliwe, że kolejna niespodzianka się zbliża ^^
Nande - Dlaczego ?
Nande - Dlaczego ?
Spoko notka. Już się bałam że mi oczy wyparują od kilometrowej notki, ale przeżyłam xD Nie była taka długa, jak sądziłam, a więc jeszcze żyję. A tak na marginesie: nie dałaś wytłumaczenia do "nande". Nie żeby mi było potrzebne, bo ja wiem, co to znaczy, ale innym może się to przydać.
OdpowiedzUsuńA no już dodałam ^^ dzięki. Bo zapomniałam o tym xD
UsuńNo, no! Zaczynamy się rozkręcać. Przez to Twoje opowiadanko, dodałaś mi wenę.. I... Przypomniałaś mi o BBA!
OdpowiedzUsuńŁap:http://bba-poland.deviantart.com/
Tam też jest coś o furii, i może uskrzydlić wenę, bo mi tak się stało.
A tak w ogóle, to fajne opowiadanko. Cieszę się, że w nim występuję. Bardzo Ci dziękuję! Ciekawe, co tam jeszcze wymyśliłaś. Pamiętam, że pisałaś o tym, jak byłaś w innej watasze, to był mordor. Ciekawe, czy będzie tak i tym razem. Napisałabym więcej, ale mnie zganiają. Jak będę mieć czas, to dopiszę. ;)
Kochane BBA ^^ Właśnie stamtąd pochodzi Furia :D xD
UsuńNo, w moim starym stadzie ( wkk - wataha krwawego księżyca ) zrobiłam mordowanie xD rozwaliłam... eeee... No byłam jak Bloodspil, czyli zabiłam kilkanaście wilków xD
Jak masz pomysły z Scythe to rób ^^
Fajna notka!!!...Tylko skąd ty wzięłaś moją polanę czarnych róż?! - no dobra wybaczam ci xD ale jedno zastrzeżenie...albo dwa...U mnie było ze ta polana była na dawnym terenie Watahy życia no i były same czarne róże...Proszę zmień przynajmniej to żeby były same czarne ;)
OdpowiedzUsuńChyba że czegoś nie zrozumiałam i to jest inna polana ... Oświeć mnie! xD
P.SA i czy mogę ci pomóc w kwestii krwawego księzyca? Mam pomysł!
Wbij na gg to pogadamy :)
UsuńA Dark Roses Garden to kompletnie inna polana xD Też w wkk była taka tyle, że o niej wiedziało jeszcze pare osób i tam była bitwa pomiędzy dwoma watahami ^^
Ogród Ciemnych Róż? No, no, no. Nawet kreatywna nazwa jak na angielski. Krwawy księżyc... Prawdopodobnie i Goldenmoon oraz Lilaira też się ujawnią... Bardzo ciekawie to wymyśliłyście. :)
OdpowiedzUsuńA no dzięki, dzięki ^^
UsuńTy chyba nie stąd ? * podaje łapę. * Saphira jestem, miło mi.
No cóż, jeszcze nie dołączyłem do tejże miłej watahy. Ale mój gmail czeka na zaproszenie.
UsuńMiło mi, jestem Yenalt.
eeto. Pewnie venus niedługo wyśle Ci zaproszenie. * uśmiechnęła się miło. *
UsuńMam taką nadzieję.
UsuńNadzieja zawsze umiera ostatnia.
UsuńCoż ten tekst chyba znam z mojej ostatniej notki xD
UsuńA tak przy okazji jestem Nera *przedstawia się trochę nieśmiało ,a przy okazji się trochę rumieni...*
Yenalt jestem... *uśmiechnął się złośliwie do obu samic*
UsuńMiło mi...skąd przybywasz?
Usuń* prychnęła z ironią. * Podrywacze !
UsuńHmmm... Znikąd.
UsuńSorka za nią... wydaje mi się czy już niedługo nie będę jedyną ,,nową,,? ;P
UsuńVenus powinna cię przyjąć już niedługo...
Czy mi się zdaje, czy masz jakieś plany związane z moją osobą, Nero?
Usuńczemu pytasz? masz dołączyć do watahy nie? A skoro jestes nowy chcę dowiedzieć się trochę o tobie ;)
UsuńTo oznacza w jej mniemaniu " tak " * powiedziała wytykając język. *
OdpowiedzUsuńi po co ja ci zycie ratowałam...?!
UsuńPo to, że tak bardzo mnie lubisz neruś * pacnęła ją po łbie i poczochrała ją śmiejąc się *
Usuńgr....*powaliła ją na ziemię*- moze niedługo nadejdzie czas gdy dowiesz sie cos o uzdrowieniu swojej rany..a moze i cos wiecej...*po chwili wstała i uznała ze to jednak nie odpowiedni dzień i pora
Usuń* powoli wstała śmiejąc się ironicznie. * Zła pora i miejsce na takie dziecięce bitki.. * spojrzała na basiora. * przepraszamy za nią. Zawsze była nieogarnięta.. * skierowała się w stronę lasu, do Dark Roses Gardenu. *
Usuń*nagle dostrzegła szybującego kruka*
Usuń-skinef!-odpowiedziało jej znajome krakanie.Kruk posłusznie usiadł na jej grzbiecie
-eee...przperaszam..musze już iść...
-Mówiłam byś nikomu się nie pokazywał!Ehh...wilk i kruk..co za przyjaźń xD
THE END nie ma to jak Rpg na blogu pod notka..