Alternatywny tekst

9 kwi 2013

" By obserwować, chronić lub zabić innych na żądanie... "

" The wolf without a name grew up to be the hand,
To watch you, to shield you, or kill on demand..
"

- Kim ty do cholery jesteś ?! - wrzasnął wilk.
- Dla Ciebie... - wymruczało czarne monstrum zbliżąjąc się do basiora. - Mogą być nawet diabłem..
Nie minęła sekunda, a po okolicy rozniosło się jego błagalne wycie..

*
*   *

- Wszystko, wszystko - wymamrotałam. - Jest bez sensu.
Leżałam przy ścianie i najprawdopodobniej majaczyłam. Deyana obok mnie nie mogła wyrobić ze śmiechu. Moje zachowanie zresztą bawiło też niektórych z watahy. Powoli, ale to bardzo powoli wracałam do " życia " po tych wszystkich miesiącach samotności i wygnania. Można by powiedzieć, że nawet zaczęłam się zaprzyjaźniać z niektórymi. Starałam się kompletnie zapomnieć o moim przekleństwie i o wszystkich złych rzeczach.
- Kiedy - spytałam teatralnie załamanym głosem. - To się skończy ?!
- Saph - Deyana leżała nie mogąc wytrzymać. - Przestań !
- Kiedy ja nienawidzę śniegu ! To jest najgorsze przekleństwo całego mojego życia ! - krzyczałam żałośnie. - Jak można to kochać ?! Zimne, lepkie, mokre...
- Przesadzasz. - mruknęła Elenore też się śmiejąc.
- Dobrze. - powiedziałam wstając. - Pokonam ten strach i wyjdę na przeciw.... ŚNIEGOWI! Idę na polowanie !
Bez żadnego zahamowania wybiegłam na dwór...
Około dwóch godzin później...
Szłam teraz spokojnie już nie wesoła. Ciągnęłam za sobą świeżą zdobycz. Nie ma to jak udawać głupka przed watahą. To twój rodzaj podlizywania się, czy co ? Warknęłam zimno tylko. Zatrzymałam się i rozejrzałam wokół. Usiadłam spuszczając głowę.
- Może. - odparłam sama do siebie jak to miałam w zwyczaju. - Może i się podlizuję. Staram się po prostu nie wzbudzać podejrzeń w sprawie klątwy.
Spojrzałam w niebo.
- Twoja czarna krew tak jak cała ty, otoczona jest aurą zła i śmierci. Zostałaś stworzona po to by obserwować, chronić lub zabić innych na żądanie demonów. - Mój głos był.. Dziwny kiedy to wypowiadałam.
Potrząsnęłam gwałtownie głową.
- Stop, stop, stop ! - wysyczałam. - Dość ! Znowu to samo...
Wtedy usłyszałam cichy dźwięk łamanej gałązki. Ani drgnęłam tylko słuchałam. Ktoś tu jest... Zamknęłam oczy i wtedy kawałek mojego cienia.. Tak jakby się oderwał i poruszył się po śniegu by znaleźć źródło dźwięku. To była jedna z moich mocy... Tak jak się spodziewałam. Ktoś był w krzakach cztery susy ode mnie. To była chwila.. Poderwałam się z ziemi odbijając od niej i skoczyłam do krzakó. Uderzyłam prosto w basiora. Położyłam mu przednie łapy na gardle przyciskając do ziemi.
- Kim jesteś ?! - wywarczałam.
- Jak ty mnie... ?! - spytał z szokiem. - Jak ty mnie wyczułaś?!
- Kim jesteś do cholery ?! - wrzasnęłam naciskając mocniej.
- To Cię mało powinno obchodzić ! - odwarknął.
- Posłuchaj. - zaczęłam groźnie. - Albo zaczniesz gadać... Albo obiecuję, że umrzesz w tak okrutnych cierpieniach, ze nawet sam demon pozazdrościłby mi wprawy w torturach !
Jedno moje oko stało się nagle krwistoczerwone z pionową źrenicą. Opanuj się ! Jeśli wypuścisz z siebie gniew i użyjesz furii zamordujesz więcej osób niż tylko jego ! Widać, że wilk się przestraszył.
- Kim ty jesteś?! - spytał nagle.
Zaczęłam się mrocznie śmiać.
- Mojego imienia znać nie musisz... Ale jestem osobą.. Której dusza jest przeklęta.. Nie wzruszam się byle jakimi gadkami... Mnie nic nie rusza. Nie znam czułości, a tym bardziej litości ! Co tu robisz ?!
Nie odpowiedział. Przyjrzałam mu się dokładnie...
- SZPIEG ! - wydarłam się.
Wilk zrobił zszokowaną minę. Kolejna moc..
- Posłuchaj no... Po zapachu poznaję, że jesteś z watahy z sąsiedniego terenu - wywarczałam. - A ja was nie toleruję... Więc...
Wtedy wilk zepchnął mnie z siebie. Po chwili rzuciliśmy się na siebie bez żadnego pretekstu... Po kilkunastu minutach.. Szpieg uciekł. Byłam ranna.. Mocno ranna.. Miałam wiele zadrapań na całym ciele i otwartych ran.. Wtedy zaczął padać śnieg.. Musiałam iść do domu.. Jak najszybciej.. Zaczęłam kulejąc iść.. Wycieńczona doszłam do jaskini. Pierwsza zobaczyła mnie Venus...
- Saph... ? - spytała zdziwiona.
Ledwo do niej doszłam. Kręciło mi się w głowię...
- Szpieg... Szpieg sąsiedniej watahy - zdążyłam wydyszeć zanim upadłam na ziemię nieprzytomna.

___________________________________________________________
W końcu musiałam coś napisać ; D Na szybko, ale jednak ^^
P.s Do naszej alphy : Nie ma mojego imienia w stanowiskach i tu pod minusami i plusami. Bardzo bym prosiła o dodanie : )
Pewnie niektórzy zastanawiają się jak wygląda Saph podczas furii... Otóż z mojej starej watahy dam wam moje ukochane zdj :) Saphira Furia

8 komentarzy:

  1. Terra/Santinio9.04.2013, 22:54

    Ciekawe opowiadanko. Fajnie, że mogliśmy poznać Cię z tzw. "ciemnej strony mocy". Przyznam, tytuł mroczny, co dodał notce urokowi. Szczerze mówiąc nie spodziewałam się takiego a nie innego kontaktu z demonami. Mroczna historia Twoja, nie prawdaż? Ale za to jest taka ciekawa. Cieszy mnie to, że napisałaś tą notkę. A na dodatek jest w niej szpieg, którego wprowadziłam. Tylko że, tak na prawdę nie jest taki bojaźliwy, jak się wydaje i jak wyraziłaś to w swoim opowiadaniu. Ale dzięki temu dodałaś mi weny, w roli głównej owego szpiega. Podpowiem Wam, że troszkę tu pomiesza. ;) A jeżeli chodzi o inne uwagi, to wzróciłam na jedną. Wprowadziłaś jeszcze niektóre postacie z SV, a m. in. ELENORE, a napisałaś ElOnore. Nie czepiałabym się, ale wiele razy wystepowały przekręcanie jej imienia. Wybacz, że to tak wyolbrzymiłam. Widzę, że w stanowiskach jest dobrze napisane jej imię, ale tam, gdzie są "plusy i minusy" znów przekręcono. Nie martw się, nie jesteś sama. Kiedyś na WŻ zapiast pisać Leyla, to pisałam Layla, ale na szczęście sprawdziłam, a potem musiałam poprawiać. (i zapamiętamłam).
    Pomimo tego, chciałabym poczytać więcej notek w Twoim wykonaniu. *Wchodzi i w pysku przyma flagę z napisem "Chcemy więcej!!!" * No to... kiedy następne opko? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna notka! Jednak cieszy mnie to ,że dałaś swojemu przeciwnikowi również szansę, bo często jest tak, że chce sie być lepszym od przeciwnika ;)
    Notka jest po prostu świetna a wataha z notkami idzie bardzo szybko.Coś ostatnio wena u nas dopisuje ;P
    Do Terry: Ja tak w ogóle miałam być chyba najpierw Layla, a Venus w Hierarchii napisała Leyla i tak pozostało ,a zrestzą bardziej mi się spodobało ;D (jesli dobrze pamietam xD )

    OdpowiedzUsuń
  3. A i zapomniałam napisać ze sama tez chciałam walczyć ze szpiegiem ale jak widać mnie wyprzedziłaś ;D No cóż..może nadarzy się jeszcze okazja ;P

    OdpowiedzUsuń
  4. * zaczeła skakać z radości, że się podoba. *
    Pisałam to oglądając jakiś horror i wzięło mnie na straszne opowiadanie ! Ciesze się, że się notka podoba ^^ Dowartościowałam się ^^
    Sorki za to xD Elenore - będę pamiętać xD Właśnie pisząc jej imię patrzyłam na plusy i minusy ^^
    Ciekawostka: Saph na każdym blogu na jakim byłam miała tak zwaną moc " furii " ; D I zawsze miała kontakt z aniołami i demonami ; ) Można tego kiedyś użyć ^^ ; >

    OdpowiedzUsuń
  5. * zaczeła się zastanawiać. * Kiedy ja napisze następne opko hm... Chyba jak się mniej więcej rozkręci cała ta historia z sąsiednią watahą ^^ Ciekawe jak to będzie wyglądać. Byłabym szczęśliwa, gdyby czasem była w notkach ; 3
    Ale dobra nic już nie mówię xD Saph zemdlała i tego się trzymam xD

    OdpowiedzUsuń
  6. Notki idą jak popieszczone prądem ale... CZEMU NADAL NIE MAM WENY?! Mam zamiar za niedługo napisać jakąś sensowną notkę, ale... "niedługo" to często używane przeze mnie słowo... i to "niedługo" wcale nie jest takie krótkie, ale, jak złapie mnie wena coś napiszę. Notka świetna a co do tej walki ze szpiegiem - popieram Rimę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie lubię robić z Saph nie wiadomo jak silnej wadery. Wręcz przeciwnie. Częściej wole wpakowywać ją w kłopoty. * uśmiechnęła się delikatnie. *
      A właściwie to najprawdopodobniej szykuję małą niespodziankę dla Sv ^^ Ale to nie na 100 % pewne ; p

      Usuń
    2. Hmm niespodzianka? ktos nowy dołączy? a moze napiszesz wiersz? piosenkę? hm...jak ja lubię niespodzianki!! xD

      Usuń

Szablon wykonany przez Jill